czwartek, 18 lipca 2013

Rozdział I



Był słoneczny, ciepły dzień, więc Monika postanowiła  pójść na wagary. Były to pierwsze wagary w jej życiu. Chodziła po ulicach i nie wiedziała co ze sobą zrobić.  Poszła do kawiarni, zamowiła kawę, wyjęła książkę i zaczęła czytać. Zauważyła, że jakiś chłopak bezczelnie się na nią patrzy. Spojrzała na niego, a on spuścił wzrok. Postanowiła wyjść.  Ten chłopak wyszedł za nią. Monika była wkurzona, więc zapytała, dlaczego się ciągle na nią patrzy i chodzi za nią. Odpowiedział, że bardzo mu się spodobała i że chce ją poznać. Olała go, bo miała doła po swoim byłym i nie chciała się pakować w znajomość  z następnym chłopakiem. Dał jedynie swój numer na kartce i powiedział, że jeśli miałaby ochotę to mogłaby do niego napisać. Ona wzięła i schowała gdzieś głęboko do torby. Wiedziała tylko, że ma na imię Fabian. Wróciła do domu, zjadła obiad, pokłóciła się z bratem. Znalazła numer Fabiana, ale wyrzuciła go, bo nie chciała sobie zawracać głowy chłopakiem. Dla Moniki był to ciężki dzień, wiec poszła spać. Następnego dnia, pomimo tego, że była sobota wstała bardzo wcześnie. O piątej rano poszła biegać. Spotkała w parku Fabiana, ale nie za bardzo chciała z nim rozmawiać. Biegła szybciej, żeby tylko nie zaczął z nią rozmowy. Nie udało się, podbiegł do niej i zaczął rozmawiać. Ona się wkurzyła i powiedziała mu, że go nie chce i żeby się odwalił. Potem pobiegła do domu i żałowała że go tak potraktowała...
~Kamila.

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. O mojej imienniczce :3 podoba mi się :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamila, nie chcę Ci ucinać skrzydeł, ale początek przypomina "Pamiętnik narkomanki" Barbary Rosiek, a i już zapowiada niosącą katastrofę, bądź złe zdarzenia. Nie wiem, czy chodziło o to, by przebieg wydarzeń był taki... No schematyczny, łatwy do przewidzenia, czy też ja źle zrozumiałam, ale takie jest moje zdanie. Swoją drogą jeśli takiej długości mają być rozdziały to wydaje mi się, że będzie ich aż za dużo... ;) /Ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą większe, to jest tylko początek. A tej książki nie czytałam, więc wszystko brałam z głowy.

      Usuń
  4. Mam tak samo na imię :D Wydaje się ciekawie

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest motywacją do napisania kolejnego rozdziału.
Zaobserwuj,powiadom nas o tym, a na pewno się odwdzięczymy.