Rozdział IV

Dzisiaj rano Aneta przyszła do Moniki, bo chciała jej powiedzieć coś, co według niej było bardzo ważne. Był weekend, dziewczyny miały dzisiaj wolne od nauki. Aneta zapukała do jej drzwi. Monika zaspana otworzyła jej drzwi, była dzisiaj sama w domu. Usiadły i zaczęły rozmawiać. Aneta dokładnie opowiedziała jej o tym, że wczoraj wieczorem poznała chłopaka o imieniu Piotrek. Od razu jej się spodobał. Chłopak miał swój własny zespół, mieszkał kilka ulic dalej, ale chodzili do tej samej szkoły. Aneta była ogromnie nim zauroczona… A Piotrek to odwzajemniał. Byli już umówieni na jutrzejszy spacer. Nagle zadzwonił telefon dziewczyny. Odebrała. Rozmawiała parę minut. Okazało się, że dzwonił ten Piotrek, jej nowy kolega. Chciał jutro się bardzo z nią spotkać. Monika od razu miała dziwne podejrzenia co do tego chłopaka. Powiedziała to przyjaciółce, jednak ona nadal była nim zauroczona i nie chciała jej słuchać. Dziewczyny poszły się przejść. Po drugiej stronie ulicy zauważyły Fabiana. Monika szybko odwróciła wzrok, nie chciała go widzieć. Sama nie wiedziała dlaczego. Pomyślała, że ona po prostu nie chce się zakochać, boi się tego. Boi się co ten chłopak z nią zrobi, czy jej nie zrani. Fabian jednak imponował wszystkim swoją urodą, ale też taką zadziornością i humorem. Wszyscy go polubili, ale on tak jakby żył we własnym świecie, wszystko było mu obojętne. Wiadomo było jednak, że z Danielem się nie polubią. Byli to chłopcy o dwóch różnych charakterach.

~ Julia